Pałace i dwory Dolnego Śląska.

Trudno określić ile pałaców i dworów istniało przed wojną na Dolnym Śląsku a ile uległo zniszczeniu w czasie działań wojennych. Różne źródła podają trochę rozbieżne dane mówiące o liczbie od 1500 do ponad 2000 obiektów. W 1946 roku na Dolnym Śląsku znajdowało się ponoć około 1500 zabytkowych budowli o charakterze rezydencjonalnym. W trakcie ofensywy armia radziecka zniszczyła co najmniej 50 pałaców, kilka podpalili lub wysadzili w powietrze sami Niemcy wycofując się z terenów Dolnego Śląska (Szczodre, Przemków).

Zniszczenia wojenne

Największych zniszczeń dokonali jednak w okresie powojennym nasi rodacy, szabrując i podpalając (np. Goszcz) lub poprzez rażące zaniedbania (np. Bełcz Wielki). Szacuje się, że w okresie powojennym na Dolnym Śląsku rozebrano ponad 250 pałaców i dworów.

Tu rządziły PGR-y

Podpalone

Opuszczone, zaniedbane, niszczejące

Tu jeszcze mieszkają ludzie

Obecnie pozostało około 800 budowli tego typu z czego większość znajduje się w skrajnej ruinie a niektóre nie są nawet wpisane na listę zabytków (np. ruiny pałacu w Siedlimowicach).

W Bełczu Wielkim do 1997 roku funkcjonował zakład opieki dla dzieci. Po wyprowadzeniu się tej instytucji nastąpiła dewastacja trwająca do dzisiaj.

Tylko nieliczne są zadbanymi obiektami pełniącymi funkcje muzeów (Łomnica, Topacz, Kliczków, Korbielowice), prywatnych rezydencji (Kwietno, Wielka Lipa, ), hoteli (Karpniki, Wojanów, Korbielowice, Pakoszów) lub innych użytecznych obiektów (Oleśnica Mała – Zakład Doświadczalny Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, Milicz – Technikum Leśne, Bagno – klasztor salwatorianów, Kobierzyce i Jelcz-Laskowice – urząd gminy).

W remontowanym zamku – pałacu w Piotrowicach Świdnickich docelowo ma powstać Muzeum Technik Rolniczych.