Ukraina. Szlakiem polskich zamków i drewnianych cerkwi.

Ukraina 2013. Rowerem z Lwowa do Kamieńca i Chocimia

 

Od dłuższego już czasu planujemy wyprawę na Ukrainę. Trasę rozpoczynamy we Lwowie z zamiarem dotarcia do Kamieńca Podolskiego i Chocimia. Do Lwowa jedziemy samochodem, który następnie zostawiamy w garażu u znajomego. We Lwowie jest też kilka dużych, płatnych, strzeżonych parkingów.

Zakwaterowanie też nie stanowi problemu, w centrum miasta jest wiele tanich hosteli. My wynajmujemy na dwie noce całe mieszkanie, natomiast z hostelu korzystamy w drodze powrotnej.

Lwów

W ciągu następnego dnia intensywnie zwiedzamy miasto,  najpierw Cmentarz Łyczkowski i Cmentarz Orląt, następnie skansen, potem starówka, katedry katolicka i ormiańska, opera. W skansenie naliczyliśmy aż sześć drewnianych cerkwi (lvivskansen.org).

Kolejny dzień, pora wyruszyć w dalszą trasę. Kierujemy się na południowy-wschód do dzielnicy Sichów gdzie znajduje się mała, ładna drewniana cerkiewka z 1654 roku.

Stare Sioło

Jedziemy dalej bocznymi drogami do wsi Czerepin, w której znajduje się drewniana cerkiew z 1757 roku, jedna z ładniejszych w tym rejonie. Opuszczamy cerkiew i kierujemy się polną drogą do rozległych ruin ceglanego zamku w Starym Siole. Ruiny robią wrażenie, są ogromne, nic dziwnego, był to jeden z największych zamków jakie powstały na Ukrainie. Zamek został wybudowany w latach 1649-1654 na planie pięciokąta przez księcia Władysława Dominika Ostrogskiego. Niestety ruiny zamku nie są zabezpieczone, niszczeją, a na dziedzińcu pasą się krowy.

Świrz

Odbijamy do wsi Wodniki i Hryniów, w których oczywiście znajdują się kolejne drewniane cerkwie. Cerkiew w Wodnikach pochodzi z 1729 roku, natomiast cerkiew w Hryniowie z 1782 roku. Kolejna miejscowość to Bibrka, małe niczym nie wyróżniające się miasteczko. W oficynie jednego z domów przy niewielkim rynku znajdujemy lokalną restaurację, jedyną w mieście. Kolejny już raz zamawiamy barszcz i pierogi, innego wyboru nie ma. W brew obawom wszystkie zamówione dania są świeże, smaczne, domowej roboty, nie z torebki. Wieczorem docieramy do Świrza i malowniczo położonego nad jeziorem zamku.

Zamek w Świrzu wybudowany został w XV wieku i przebudowany w XVII. Niestety zamku nie można zwiedzać, brama jest zamknięta. Zamek jednak warty jest zobaczenia choćby z zewnątrz. Za to w parku przed zamkiem lub nad jeziorem z powodzeniem można rozbić namiot i przenocować.

Czercze

Na samym początku dnia,  po wyjeździe ze Świrza mylimy trasę i przez trzy godziny kluczymy po lasach zanim dobijemy do wyznaczonego szlaku. Dzień miał być intensywny i wiele obiektów do zobaczenia jednak po dotarciu do miejscowości Fraga musimy zweryfikować nasze plany i skrócić trasę. Oglądamy na różowo pomalowaną drewnianą cerkiew we Fradze i decydujemy się podjechać do miejscowości Ljubsza i Wyspa w których również są zabytkowe, drewniane cerkwie.

Kilka kilometrów przed Rochatynem zatrzymujemy się we wsi Czercze. Są tutaj dwie cerkwie, piękna drewniana cerkiew św. Bazylego z 1733 roku i druga, nowsza, tez drewniana z 1879 roku. W sąsiedniej wsi Potok przy trasie do Rohatyna stoi kolejna drewniana cerkiew.

Rohatyn

W Rohatynie nocujemy w hotelu na przedmieściach o którym informacje zdobywamy od taksówkarza. Hotel ma jedną wadę, nie ma za bardzo gdzie schować rowerów. W końcu udaje nam się za zgodą właścicielki upchać trzy nasze rowery pod schodami.

W Rohatynie warto zobaczyć przede wszystkim drewnianą cerkiew św. Ducha z ikonostasem z XVII wieku. Cerkiew jest na liście UNESCO. Jest też druga drewniana cerkiew unicka św. Mikołaja z 1729 r. W rynku z kolei stoi statua Roksolany, wpływowej żony sułtana Sulejmana Wspaniałego. Anastazja lub Aleksandra Lisowska porwana przez Tatarów w 1509 roku trafiła do niewoli a w 1520  do sułtańskiego seraju. W końcu została żoną sułtana o imieniu Roksolana. Miała prawdopodobnie duży wpływ na politykę zagraniczną imperium Osmańskiego i spowodowała „łagodniejsze” traktowanie Polski przez Sulejmana.

Cześniki

We wsi znajduje się gotycka cerkiew św. Mikołaja z XIV wieku. Cerkiew o charakterze obronnym, z przyporami, otoczona jest kamiennym murem. Kiedyś ponoć otoczona była jeszcze wałem i fosą. Krzyż na dachu kościoła ma dolną poprzeczkę w formie półksiężyca. Jest to symbol obrony chrześcijan przed muzułmanami.  W 1648 cerkiew służyła  Kozakom Chmielnickiego.

Halicz i Kryłos

Nocleg w Haliczu zapewnia nam hotel przy wylocie z miasta w kierunku na Kryłos.

Zwiedzanie zaczynamy od skromnych pozostałości zamku. Zamek zbudowany został na polecenie króla Kazimierza Wielkiego w XIV wieku, potem został przebudowany w XVII wieku. Od zdobycia go przez Turków w roku 1676 pozostaje w ruinie.
Drugą atrakcją Halicza jest cmentarz karaimski z XVII wieku. Karaimi to grupa etniczna praktykująca karaimizm, religię wywodząca się z judaizmu. Cmentarz znajduje się na skarpie nad brzegiem Dniestru.

Od IX do XIII wieku gród książęcy Halicz znajdował się na terenie dzisiejszej wsi Kryłos. Zostawiamy sakwy w hotelu i jedziemy bez obciążenia do Kryłosa zobaczyć Kurhan Hałczyna (Mogiłe Halicką), Cerkiew Uspieńską z ok. 1584 roku i skansen budownictwa drewnianego prezentującego architekturę drewnianą rejonu Przykarpacia.

Wracamy do Halicza, cofamy się do mostu i przejeżdżamy na drugą stronę Dniestru. Kierujemy się do Mariampola i Uścia Zielonego a następnie przez Monasterzyska docieramy do Buczacza.

Buczacz i okolice

W 1672 roku, po upadku Kamieńca Podolskiego i przegranej wojnie, król Michał Korybut Wiśniowiecki podpisał w Buczaczu traktat pokojowy z Turcją, zrzekając się części Ukrainy i Podola oraz zobowiązując się do płacenia rocznego haraczu. Traktat ten był nazywany często „haniebnym pokojem w Buczaczu” gdyż Rzeczpospolita stała się teoretycznie na krótko państwem zależnym od Imperium Osmańskiego.

Na wzniesieniu nad miastem widoczne są ruiny zamku z końca XIV wieku. Zamek został zdobyty i zniszczony przez Turków w 1676 roku a następnie odbudowany przez Jana Potockiego. W 1772 trafił do zaboru austriackiego i był sukcesywnie rozbierany na materiał budulcowy. Wartym uwagi jest też rokokowy ratusz z XVIII wieku oraz klasztor i cerkiew bazylianów pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z 1770 roku.

Nocujemy w hotelu zajmującym całe piętro w bloku przy głównej ulicy. Hotel tani, czysty, gospodarz mówi po polsku. Jesteśmy jedynymi klientami. Na korytarzu można przechować rowery.

Rano zostawiamy bagaże w hotelu i jedziemy zobaczyć ruiny zamku z około 1600 roku w Podzameczku. Właściciele długo zamkiem się nie nacieszyli, zamek został zniszczony przez wojska tureckie w 1672 roku i nigdy nie był odbudowany. Kilka kilometrów dalej warto zwiedzić skalny monastyr w Rukomyszu. Pierwsi mnisi osiedlili się w jaskiniach prawdopodobnie pod koniec XIII wieku. Cerkiew u podnóża skały przechodziła właśnie remont ale można było zajrzeć do środka. W przedsionku znajduje się piękna rzeźba św. Onufrego z XVIII wieku.

Wracamy do hotelu, zabieramy sakwy i ruszamy do Czortkowa.

Czortków

Późnym popołudniem wjeżdżamy do miasta i szukamy hotelu. Tani hotel mieści się w samym rynku, dostajemy pokój a rowery idą na przechowanie do biura właściciela. Na parterze przyzwoita restauracja.

Ruszamy na spacer i zwiedzanie miasta. Kilkadziesiąt metrów od hotelu stoi drewniana cerkiew Zaśnięcia (uspieńska). Następnie mijamy monumentalny kościół św. Stanisława. Za mostem widzimy już ruiny zamku z XVII wieku, niestety niedostępne. Ulicą Залізнична idziemy w kierunku drugiej drewnianej, greckokatolickiej cerkwi  pw. Wniebowstąpienia z XVI wieku.

Skała Podolska

Ruiny zamku z XIV wieku nad jarem Zbrucza. Ze średniowiecznego zamku pozostała ogromna baszta z XVI wieku i trochę fragmentów murów. Pośrodku dziedzińca zachowały się ruiny barokowego pałacu Tarłów. Ponadto w Skale znajduje się pomnik Chmielnickiego pomalowany na czerwono, a przy wyjeździe z miasta w kierunku Kamieńca Podolskiego nowoczesna budowla mieszkalna w kształcie zamku, zwana przez miejscowych „Gargamelem”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.